Na blogu Thorgalverse kilka dni temu pojawił się fanart mojego autorstwa, przedstawiający słynnego Wikinga z gwiazd. Prowadzący bloga, Jakub Syty wspomina przy okazji mutująco-teczkowe parodie Thorgala, co mi z kolei przypomniało o innym z moich starszych komiksów, również do scenariusza Irka Mazurka, także parodiującym serię rysowaną przez Rosińskiego. Jest to szorciak "Thorgaleja kosmiczna 30201", który ukazał się nawet drukiem w magazynie "Lineart". Jest on tak źle narysowany, że nie ośmielę się pokazać tu całości. Żeby jednak wpis nie był tylko gołym tekstem, dołączam jedną planszę z tej szalonej historii. Czas powstania szacuję na na jakiś 2004 rok.
1 komentarz:
O, też mam kilka własnych komiksów akcji, tej takiej prawdziwej, kiedy w co drugim kadrze następuje zwrot w fabule, z dialogami spod szyldu "To powinno załatwić sprawę!" :)) Już się takich nie robi...
Prześlij komentarz