poniedziałek, 10 listopada 2008

Gabrysia w natarciu

Czołem. Dziś prezentuję fragmencik szorciaka, który właśnie skończyłem smarować. Tym razem wyjątkowo scenariusz napisał Bartosz Sztybor. To czy szorciak się gdzieś ukaże, zależy tylko od dobrej woli pewnego redaktora naczelnego pewnego magazynu. Trzymajcie kciuki, żeby się spodobało.

Jednak prawdziwym rarytasikiem, który możecie podziwiać poniżej jest Króliczek z Grzywką, którego specjalnie dla mnie narysowała moja 7-letnia siostrzenica Gabrysia z Olsztyna. Dla mnie kozak.


7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A Gabrysia nie potrzebuje scenarzysty? :)

pjp pisze...

O. Sztyborowi żart się udał :D.

Emo ten króliczek.

Anonimowy pisze...

Wreszcie! Forma wraca.

Piotr Nowacki pisze...

Bartek, jak będzie potrzebowała to nie omieszkam dać jej namiarów na Ciebie. Na razie szlifuje formę na emo króliczkach.

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki za powodzenie.

spud pisze...

a emo-króliczek to taki true emo i będzie się ciął żyletkami?

Martyna pisze...

hahah, ciął żyletkami. Gdybym była pokemonem, napisałabym, że "słit"

I oczywiście zapraszam na great-nonsense.blogspot.com