Czołem. Dziś prezentuję fragmencik szorciaka, który właśnie skończyłem smarować. Tym razem wyjątkowo scenariusz napisał Bartosz Sztybor. To czy szorciak się gdzieś ukaże, zależy tylko od dobrej woli pewnego redaktora naczelnego pewnego magazynu. Trzymajcie kciuki, żeby się spodobało.
Jednak prawdziwym rarytasikiem, który możecie podziwiać poniżej jest Króliczek z Grzywką, którego specjalnie dla mnie narysowała moja 7-letnia siostrzenica
Gabrysia z Olsztyna. Dla mnie kozak.

7 komentarzy:
A Gabrysia nie potrzebuje scenarzysty? :)
O. Sztyborowi żart się udał :D.
Emo ten króliczek.
Wreszcie! Forma wraca.
Bartek, jak będzie potrzebowała to nie omieszkam dać jej namiarów na Ciebie. Na razie szlifuje formę na emo króliczkach.
Trzymam kciuki za powodzenie.
a emo-króliczek to taki true emo i będzie się ciął żyletkami?
hahah, ciął żyletkami. Gdybym była pokemonem, napisałabym, że "słit"
I oczywiście zapraszam na great-nonsense.blogspot.com
Prześlij komentarz