Dziś ku uciesze drogich zaglądaczy na bloga, zarzucam starszą historyjką, którą czas już jakiś temu pocisnąłem chorym będąc. Historię wymyślił Bartek Sztybor w czasach kiedy podkochiwał się w kasjerce z osiedlowej Żabki. Komiks został opublikowany w zinie B5.
ładny misz masz. reżim jak w "v for vendetta", dyrekcja jak w pisie, mjuzikal, laff story, dramat białego misia i happy end. fajne to to. stare łechtaczkomacki z poprzedniego wpisu wymiatają :)
5 komentarzy:
ładny misz masz. reżim jak w "v for vendetta", dyrekcja jak w pisie, mjuzikal, laff story, dramat białego misia i happy end.
fajne to to.
stare łechtaczkomacki z poprzedniego wpisu wymiatają :)
I rzuciła mnie, jak chciałem ją namówić, żeby mi lentylki po cenie hurtowej sprzedała...
Głupia dziwka!
łande. takie bezpretensjonalne.
O, klasyk :)
aż się łezka w oczku kręci :)
Prześlij komentarz