Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia".
Piwnice Elektrowni, w której odbywa się wystawa komiksowa. Moje plansze na trzecim planie.
BroCool przy planszach z Najwydestyluchniejszego.
Bitwy komiksowe prowadzi BroCool. Starcie pomiędzy Asu i Jarkiem Zielińskim, zwycięzcą całej bitwy.
Afterparty w naleśnikarni z pysznymi naleśnikami i przesympatycznymi paniami, które te naleśniki przyrządzały. Na pierwszym planie Asu, za nim BroCool a dalej Paweł Sambor.
Niedziela. Śniadanie mistrzów. Od prawej: krnąbrny Timof, BroCool, Kirkor i Wojtek Stefaniec.
Insajd joke.
Imprezka bardzo zacna. Bawiliśmy się świetnie i chętnie wrócimy za rok. Wielkie dzięki za zaproszenie i fachową opiekę dla braci i sióstr w komiksie z Radomia.
Edycja: na blogu Pawła Sambora bardziej szczegółowa relacja z bardzo szczegółową fotorelacją
16 komentarzy:
hehe szybkie i treściwe - gdzie zdjęcie bohaterów boju??
Nie wszystkie foty wyszły. Te zoomowane są straszliwie rozmazane. Wybrałem najlepsze.
Od dzisiaj Sztybor to mój ulubiony bohater komiksowy.
"Insajd joke." oł jeeeeeee, to ci był powrót na chate:) (powrót? przecież na chacie czekały 54 piwa). Już się nie moge doczekać Emo dziciaka i jego Hej Hola noga :D
Były brechy i yamakasi na ulicach Radomia, wycieczki po parkach i te 54 piwa na chacie, o których nam nikt nie przypomniał w pubie! Śpiwory, animacje, filmy Papugi. Pozdro Radomi i W-wa. Dzięki!
Żałuje że nie dotarłem. :/
Szkoda Macieju szkoda. Z Tobą była niezła akcja, ale to już prywatnie tobie powiem. Chłopakom w Radomiu już opowiadałem, o cmokaniu na wystawie :)
a to z teeeego tak brechtaliście na ulicy.
Z 54 browarów została krata piwa, czeka spokojnie na swój czas :) Wszystkim szacun za przyjazd i świetny klimat
naleśniki... O_O
Jołjejor! Było wypyszniście. Więcej takich imprez.
Jaszczu, dałeś czadu z rysunem. Trzeba będzie komiks z nim jakiś zrobić. Muzyczny oczywiście! :)
Ej, no proste. Komiks jako dodatek do płyty, też może być:)
Jestem hardkorem!
o prosze kolejna relacja:D
Milo bylo mam nadzieje ze jeszcze uda sie powtorzyc;)
Pozdrawiam serdecznie:D
Kurfać. A ja musiałem być wtedy na weselu :(
w przyszłym roku postaram się wbić, może ktoś mnie w końcu przytuli.... :P
dzięki wielkie za masowy najazd w nasze skromne progi
Prześlij komentarz