



Jeszcze na dobre nie opadło confetti w Los Angeles, po zwycięstwie Lakers nad Magikami z Orlando (Marcin Gortat - nasz człowiek w NBA), a w Warszawie pełną parą ruszyła CBA, czyli Comics Basketball Association. Na boisko wybiegły same sławy lokalnego komiksu. W pierwszym meczu walka toczyła się na śliskim asfalcie, w strugach deszczu i niedopompowaną piłką. Nie przeszkodziło to jednak herosom podkoszowych zmagań w stoczeniu zaciętego pojedynku. Było wszystko co kibice tego sportu kochają najbardziej - zderzenie ze ścianą zakoszowej kamienicy, upadek dupskiem na asfalt, dziki ryk po ciosie w kostkę oraz niezliczone air balle.
Powyżej skromna fotorelacja wykonana komórką rozentuzjazmowanego kibica. Wybaczcie jakość, ale ręce drżały mi z emocji. I love this game!
Uwaga! Konkurs dla spostrzegawczych i obstukanych w meandrach naszego komiksowego grajdołka. Wymieniajcie w komentach zawodników biorących udział w tych niesamowitych zawodach sportowych. Zwycięzcy, czyli temu kto wymieni wszystkich pięciu playarów, stawiam piwo na najbliższej imprezie komiksowej np. BFK. W konkursie nie mogą brać udziału zawodnicy oraz ich rodziny.
22 komentarze:
ej - zrobimy meczyk w gdańsku? zrobimy? kto weźmie piłkę?
ja tylko Daniela Ch. kojarzę.... reszty nie kojarzę bo rozmazana :>
wygrałem 1/5 browara ?
No ja jedynie kojarzę jedyną kobietę w zespole - Olgę :)
Kolejny powód, żeby wybrać się od Gdańska, gaddamit!
timof, Olga Wróbel, Bartek Sztybor, Paweł Sawicki a.k.a. Kingpin.
;P
Piwo przekazuję na cale charytatywne, czyli dla pierwszej osoby, która skomentuje po mnie. Ha!
No i Daniel Cha oczywiście. Zapomniałem o Danielu.
Warto też wspomnieć o polskiej myśli szkoleniowej, reprezentowanej spod drzewa przez Piotra Nowackiego i Adama Gawędę.
e, pjp znał wyniki, bo relacjonowano mu je przez komórę;d
http://www.youtube.com/watch?v=hHDP-SKqamw
soundtrack
Bez cennych rad Adama nigdy bym nie strzelił tego 3-punktowca. Bo też strzeliłem jednego, czy nie?
Tak czy siak, było genialnie. A we wtorek kto nie gra niezależnie od pogody, ten leszcz i zgniłe jajo!
Sorry Daniel, ale nie trafiłeś za 3. Jeśli dobrze pamiętam to Olga trafiła raz za 3 i B.Sz. 2 razy. Za to i tak jesteś niezwyciężony. Nie pokonała Cię nawet ściana.
Ale w sumie i tak lepsza była taka pogoda niż wczorajsza przed burzą.
Rozumiem, że w Gdańsku jemy sałatki i zażywamy morskich kąpieli, aby być w formie.
A w piłkje nożno to ktoś gra?
Piłka nożna jest dla Brazylijczyków.
a Timofa to Armani sponsorował?
(charakterystyczny czarny i opięty tiszert wskazuję...:)
Według Myka Edmund Niziurski:)
tiszert był zielony, tylko zczarniał od potu
I od krwi
I łez....
no piekna relacja:D widze ze w wawie sie dobrze bawicie:D
Ci se w kosza grają a ja im chałturę odwalam. Ehh :-)
Prześlij komentarz