W szóstym numerze Ziniola można znaleźć drugi epizod moich wspominek z dzieciństwa. Tym razem rzecz kręci się wokół piaskownicy. Nie licząc już na swoje wątpliwej jakości scenopisarskie skilsy, opowiedziałem moją historię Bartkowi Sztyborowi, a on nadał jej fachowy szlif. Jeśli będą powstawać kolejne historyjki, to właśnie w takiej kooperacji.
4 komentarze:
profesjonalna translacja :D
Zaczyna sie interesujaco:) Ja w piaskownicy pamietam ze najczesciej sie bawilam w tzw. "czolgi" kazdy budowal swoje na laweczce wokol piaskownicy i trzeba bylo je jakos zestrzelic:)
Pozdrawiam:)
ciężkie dzieciństwo... :(:)
a będą bliźniacy? :)
No pewnie. W pierwszym epizodziku są, ale bezimiennie:)
Prześlij komentarz