bardzo fajny rysun. pozdrawiam! :]
ta utopiona w olsztynie w łynie chyba nie.
A u mnie słoneczko, śniegu wczoraj spadło na pół palca. Znaczy, na zachodzie widać pierwszy palec wiosny:)
marzanna białostocka jeszcze gdzieś w Bugu się kotłuje. ale słońce wychodzi coraz częściej
No w Wawie też już dziś dużo przyjemniej niż wczoraj. Rano piękny błękit nad głową i słoneczko smagało po licu. Oby tak dalej.Wczoraj to byłem bliski załamania nerwowego.
A w Zakopanym przebiśniegi w tym roku będą musiały mieć półtora metra. hahaha.
daj spokój. ta wiosna to jakiś skecz jest. u mnie cały czas to białe gówno zalega po dachach. kwiaty opadają.
ostatnie pogodowe ekscesy to były już tylko przedśmiertne spazmy zimy. chyba już zdechła
Jak pisałam Klosowi: Marzanna zombie powstaje z martwych. Trzeba będzie ją jeszcze raz utopić...
No i się waćpan w końcu doczekał ciepła :)
To dzięki mnie tak jest:)
Prześlij komentarz
11 komentarzy:
bardzo fajny rysun. pozdrawiam! :]
ta utopiona w olsztynie w łynie chyba nie.
A u mnie słoneczko, śniegu wczoraj spadło na pół palca. Znaczy, na zachodzie widać pierwszy palec wiosny:)
marzanna białostocka jeszcze gdzieś w Bugu się kotłuje. ale słońce wychodzi coraz częściej
No w Wawie też już dziś dużo przyjemniej niż wczoraj. Rano piękny błękit nad głową i słoneczko smagało po licu. Oby tak dalej.
Wczoraj to byłem bliski załamania nerwowego.
A w Zakopanym przebiśniegi w tym roku będą musiały mieć półtora metra. hahaha.
daj spokój. ta wiosna to jakiś skecz jest. u mnie cały czas to białe gówno zalega po dachach. kwiaty opadają.
ostatnie pogodowe ekscesy to były już tylko przedśmiertne spazmy zimy. chyba już zdechła
Jak pisałam Klosowi: Marzanna zombie powstaje z martwych. Trzeba będzie ją jeszcze raz utopić...
No i się waćpan w końcu doczekał ciepła :)
To dzięki mnie tak jest:)
Prześlij komentarz